Forum modelarskie RC , projektowanie CAD

Dziś przyszło trochę drobnicy.... po kilku godzinach udało mi się w miarę sensownie wygiąć drut na podwozie.
Goleń główna stal sprężysta 4mm, pomocnicza 3mm.
Model stanął na kołach.

Pierwsze wrażenie trochę za szerokie te podwozie.... ale mi to pasuje, na trawie powinno się dobrze lądować.
Kółka największe jakie były - 102mm piankowe.

Dodałem do kompletu kółeczko na ogon, system co prawda do kółka sterowanego, ale u mnie będzie stałe.

Widok z boku.

I mocowanie.

Trochę mało miejsca na mocowanie podwozia - na rysunkach było by pręty podwozia rozstawić szerzej ale:

• Nie miałem tam wzmocnienia
• Nie wiele to miejsca dodaje (jakieś 5mm za wręgami)
• Znając życie po wkręceniu wkręta materiał i listewka by pękła

Jest jak jest, zobaczymy na razie wydaje się dobrze

_________________
Nic tak nie cieszy, jak własny szybowiec
____________SAM 18-025_____________
https://gliders.pl

Wg mnie przekombinowałeś sporo z podwoziem. Koła zdecydowanie są za duże. Tak ze 30-40% mniejsze by się przydały. Same golenie można było zrobić na zasadzie drążka skrętnego z drutu sprężystego 3-4mm. Akurat nie widzę za bardzo sensu wysuwania podwozia aż tak daleko do przodu. Takie akcje są pożądane w modelach typu Mustang, PZL11 czy Spitfire, gdzie golenia podwozia są niema w SC, tu jednak nie ma tego problemu. Jak masz pasek blachy duralowej 2mm grubości to wygniesz idealne podwozie. Jak nie masz to mogę Ci podesłać podwozie dwuczęściowe (wymagające wygięcia) z duralu, cięte wodą. Musiałbyś się tylko przypomnieć jutro.

Sławku przy lotniskach trawiastych większe koło jest wskazane Gdy trawa jest tylko odrobinę wyższa, pojawia się problem rozpędzenia modelu i wystartowania tak, że według mnie mogą być takie koła. Co do znacznego wysunięcia do przodu - tu przyznaję Ci rację - zbyt daleko wysunięte. Gdy rysowałem ten model, to podwozie mało być z duralu. Z Tomaszem uzgodniliśmy, że lepsze na trawiaste lotniska jest podwozie druciane bo lepiej się sprawdza niż sztywne duralowe.
Może faktycznie trzeba by było wrócić do pierwotnej wersji czyli do podwozia duralowego? Zobaczymy jak w trakcie oblotu będzie się sprawowało...

_________________
Pozdrawiam - Krzysztof

Krzysiek, ja tylko wyraziłem swoje zdanie. Co do kół, jeżeli są lekkie to zgoda chociaż ja małą kataną 1150mm startowałem z trawy na wiele mniejszych kołach. Jednak sama idea podwozia do mnie nie przemawia.
Tu download/file.php?id=4818&mode=view zastosowałem golenie działające na zasadzie belki/drążka skrętnego. W Twoim modelu należało by wydłużyć część goleni która przylega do łoża do około 3/4 szerokości kadłuba. Mogę to narysować wieczorem.
Takie rozwiązanie pozwala na delikatne uginanie się goleni do tyłu a nie tylko do góry i dołu.

Nie wiem jakie koła piankowe zastosował Tomasz, zakładam że z lekkiej pianki Sugerowałem Tomaszowi koła w okolicy 80 mm. Zastosował większe bo być może trawa na ich lotnisku koszona nie jest zbyt często. Nic mnie tak nie wkurzało jak jazda 20 km na lotnisko a okazywało się, że przez tydzień trawa urosła na tyle że nie dało się startować bo śmigło zamieniało się w kosiarkę
Wracając do tematu podwozia, chyba trzeba będzie poprawić to podwozie lub zupełnie zmienić na duralowe. Rozmawiając z Tomaszem miałem na myśli coś takiego:
Do tego standardowego podwozia dolutowywałem wzmocnienia. Podwozie wytrzymywało nawet bardzo "twarde" przyziemienia.
"Na kolanie" zrobiłem szkic podwozia i podesłałem Tomaszowi:
Co by nie mówić .... źle to zaprojektowałem
Pytanie - jak teraz wybrnąć z tej sytuacji ???

_________________
Pozdrawiam - Krzysztof

Koła są dokładnie te:
https://modelemax.pl/pl/piankowe/12285- ... &results=1
Specjalnie duże właśnie ze względu na trawę. Ostatnio próbowałem startować Wilgą z kółkami ok 60mm średnicy.... no nie szło

Drut 4mm, wygięty według planu, faktycznie za mocno wystawiłem je do przodu, ale chyba poza wyglądam nie wiele to psuje ?
Moim zdaniem trochę mało miejsca, na rzucie w poście wyżej widać, pręty są prawie tak jak wręgi, więc wkręty przed i za wręgą.
Te wkręty przed, to jest problem, tam jest mało materiału obawiałbym się, że mogło by pęknąć podczas wkręcania (choć i tak zawsze nawiercam wpierw otwór).

_________________
Nic tak nie cieszy, jak własny szybowiec
____________SAM 18-025_____________
https://gliders.pl

Jestem ciekaw Twojego rozwiązania
Zastanawia mnie tylko jedna sprawa, a mianowicie w jaki sposób zabezpieczasz koła aby się nie wysunęło z jarzma? Trenerek będzie ważył gotowy do lotu około 2000 g.
Czekam w takim razie na Twoje rozwiązanie

_________________
Pozdrawiam - Krzysztof

Tak ma to wyglądać. Do takiego rozwiązania należy na górze i na dole łoża podkleić sklejkę brzozową 1.5-2mm. Wygięte do góry druty należy wsunąć w otwory wywiercone w półce podwozia, a uchwyty dokręcić do tej półki. Jak koło wpadnie w dół to podwozie odegnie się do tyłu a półka nie zostanie wyrwana. Sposób sprawdzony.

Koła, nie wiem czy o to chodzi ale od wewnętrznej strony lutuję podkładkę a po założeniu koła po zewnętrznej.

Coś podobnego wypatrzyłem u Gordona Whitehead-a.

Tam dodatkowo od góry jest rozpórka zabezpieczająca przed rozginaniem goleni podwozia.

_________________
Nic tak nie cieszy, jak własny szybowiec
____________SAM 18-025_____________
https://gliders.pl

Człowiek jednak całe życie się uczy Znam to rozwiązanie i widziałem je zastosowane w fabrycznych modelach. Faktycznie dobrze sprawdzało się na trawiastym lotnisku
Po wzmocnieniu sklejką miejsca mocowania podwozia, w zasadzie konstrukcyjnie nie trzeba nanosić większych zmian. Można jeszcze wkleić rurkę aby pewniej obsadzić druty.
Teraz wszystko zależy od Tomasza czy będzie chciało mu się raz jeszcze poświęcić czas na podwozie?

_________________
Pozdrawiam - Krzysztof