Dziękuję za miłe słowa
. Wszystkie Wasze sugestie co do napędów wcześniej rozważałem. Jednak przy tej wielkości modelu zrezygnowałem. Jednak chodzi mi to cały czas po głowie. Moja wiedza na temat tej konstrukcji jest dużo większa niż na początku przedsięwzięcia.Niektóre procesy są już nieodwracalne.Napędy linkowe lotek to będzie atrapa. Serwa zamontowane w skrzydłach.Model będzie demontowalny.Szczegóły niebawem. Jeżeli projekt wypali, to kto wie czy nie opracuję wersji 4 metrowej. Nie będzie problemu z ukryciem wszystkiego nawet bez kabinki.Wtedy i pilot będzie ruszał kończynami. I najważniejsze!
Muszę mieć bezpośredni kontakt z oryginałem.Wstyd mi ,że do tej pory nie byłem w ML w Krakowie.
Linki oczywiście będą stalowe fi 0,3 mm. Kupiłem ję dzięki info kolegów z forum.
Przy okazji:
Jak i czym zagniatacie tulejki aby nie były po zagnieceniu płaskie?
Tomek! Pomysł z tymi ołowianaymi butami bardzo dobry.