milo pisze:
Nie wiem dlaczego, ale w okolicach świąt bożego narodzenia "bierze" mnie na Skauta.
Dalej tego nie rozumiem....

Czy ktoś może mi to wyjaśnić

.
To już siedem lat

Model swoje odleżał, chyba to będzie ostateczne podejście.
Na początek weryfikacja tego co mam i co mnie zniechęciło do dalszej budowy. Otóż najistotniejsze to napęd SW. Bardzo ciężko pracował i nieprecyzyjnie. Zabrałem się za to. Przerobiłem mocowanie serwa, zmniejszyłem rozstaw bloczków na kratownicy, wymieniłem ich osie, z wkrętów na pręt alu nagwintowany z obu strom, inaczej ustawiłem orczyki w sterach. To było moim zdaniem przyczyną złej pracy. Serwo też inne. Próba. Jest nieco lepiej. Ster pracuje płynnie i precyzyjniej. Dobra, jedno na bok

. Druga sprawa to rozjeżdżające się płaty. Tzw "krótka piłka"

, kawałek blachy alu, klocki bukowe w żeberkach nasadowych i dwa wkręty. Jest bardzo ok, nawet bardzo ok

. Toporne, wręcz "chamskie" rozwiązanie, ale skuteczne

. Trochę popracowałem przy płatach i sterze kierunku. Następny etap: napęd SK. Zdjęcia chyba objaśniają wszystko

.
Model ma bardzo dużo uszkodzeń, jakieś wyłamana listwa, brak kawałka spływu, poginęły mi podzespoły już wcześniej wykonane. Tak to jest jak niedokończony model wala się po piwnicy, co chwila przekłada.... ehhh, dodałem sobie pracy.
_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007pozdrawiam
milo