Moj professor ekonomii na WITS University w Johannesburg mowil nam, ze np "patenty na zas" nie maja zadnego sensu. Bogate firmy zawsze znajda "dobrego" prawnika, ktory udowodni, ze np zmiana koloru czy wymiaru kolka etc jest zupelnie inna nowoscia i ukradnie Ci Twoj pomysl. W bibliotekach biur patentowych (teraz Internet) zawsze siadzialo duzo osob myszkujac co by tu wykombinowac.
Ow professor doradzal, ze lepsza metoda jest zrobienie duzej ilosci produktu i jednego dnia nagle zasypenie nim rynku i opatentowanie tego samego dnia.
Pamietam, ze to ja Ci zaproponowalem abys wlozyl rysunki na Aerofred. Moja intencja to bylo szerzenie informacji o Polskich konstrukcjach. Nawet sam Martin Simons, autor wielu ksiazek o modelach i szybowcach, byl zaskoczony ile szybowcow bylo zrobionych w Polsce przed wojna. I to ja go namowilem aby wiecej Polskich szybowcow umiescil w swoich ksiazkach i zrobilem wszystkie tlumaczenia.
Jak rysunki wejda na Aerofred czy Outerzone, to jest to public domain i kazdy moze zrobic sobie z nimi co chce.
Mialem przyjemnosc telefonicznie rozmawiac >15 lat temu z professor Richard Eppler. Ubolewal, ze jego program ktos w Stanach napisal i sprzedawal. Sam kupilem, w USA $200 u R. Eppler E2000. Ale zapomnial, ze jego Fortran program w postaci calkiem niezlej ksiazki (mam ja) zostal opublikowany w USA jako public domain i kazdy moze z nim zrobic co chce.
Nie sadze abys zrobil na sprzedazy modelu kokosow, szczegolnie w Polsce, ale pobawic sie mozna. Jesli moge cos zaproponowac to zrob strone www, zamiesc mala reklame w jakis Zachodnich czasopismach modelarskich (odlicza sie od podatku) i zobacz jak wyjdzie. Nie sadze jednak aby modele typu np Kobuz, czy Foka, z kadlubem z pokryciem z balsowych listewek spotakaly sie z wielkim zainteresowanie. Wiekszosc modelarzy na Zachodzie nie potrafi przyciac listewki. Ale tez wszyscy maja malo czasu.
Dobrze bylo by zobaczyc wiecej Polskich szybowcow a nie np Ka4 etc.
I to by bylo na tyle