Forum modelarskie RC , projektowanie CAD

Niestety ja nie miałem okazji polatać małą Extrą za to pogadaliśmy przy złocistym płynie wczoraj wieczorem. Fajna sprawa te Bieszczedy, konkretne towarzystwo. Chyba będzie trzeba rozkręcić tą imprezę w przyszłym roku.

Niestety nie maiłem możliwości "oblatać" z chłopakami górki gdyż wybór padł na najwyższy szczyt Bieszczad - Tarnicę. Po drodze mijałem bociany szybujące wzdłuż drogi i miałem chwile zwątpienia czy nie zawracać
Rzuciliśmy się na trasę wiodącą przez Widełki, Bukowe Berdo, Przełęcz Goprowską na Tarniczkę - wejście na Tarnicę i powrót Szerokim Wierchem. Wg mapy - 7h 45 min. Zdecydowaną cześć trasy idzie się granią z pięknymi widokami - zwłaszcza Bukowym Berdem. No rewelacja! W niektórych miejscach zbocza i góry wyglądają jak w Nowej Zelandii! No rewelacja! Tomek powiedział, że jakby ktoś miał jeden dzień w Bieszczadach to najlepiej Bukowe Berdo - całkowicie się z nim zgadzam. Poniżej kilka foto które niestety nie oddają tego jak na żywo:

Wydawało się nam dotychczas, że nie chodzi się po górach jak pada deszcz, ale.....da się . Dzisiaj pomimo deszczowej pogody zaliczyliśmy chyba najdłuższą trasę w historii wypraw ADW: Wołosate, Tarnica, Halicz, Wołosate, w sumie ponad 6 h. Zdjęcia w minimalnym stopniu oddają to co przeżyliśmy, szczególnie ostatnie .Nagrodą był obiad w "Zajeździe pod Caryńską" w Ustrzykach Górnych, ale o tym opowiemy w długie jesienno-zimowe wieczory .

_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007
pozdrawiam
milo

Macie zdrowie

_________________
Pozdrawiam

Krzysztof

www.rc-rzeszow.pl

Ostatni dzień pobytu i oblatana "nowa" górka na zachodni, pn-zach wiatr, niedaleko Leska . Było bardzo super, takie latanie to latanie .

_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007
pozdrawiam
milo

Wczoraj późnym wieczorem dotarliśmy do domu. Dziesięć dni zleciało bardzo szybko . Za parę dni na pewno pokusimy się o podsumowanie naszego pobytu. Już w głowie pojawiają się plany na następny rok , ale na konkrety przyjdzie czas.
Ze swojej strony chciałbym, w imieniu swoim i mojej żony, podziękować Maćkowi - molej - Tatianie, Tomkowi, Katarzynie i Karolinie za cudowne chwile spędzone razem, na szlaku, na zboczach jak lataliśmy i za chwile spędzone wieczorami przy ognisku . Wspólne biesiadowanie, śpiewanie no i za długie rozmowy i dyskusje o modelach, lataniu , konstruowaniu....o wielu, wielu innych sprawach, nie zawsze związanych z modelarstwem. Po raz kolejny udało się nam chyba w sposób idealny powiązać włóczęgę po Bieszczadach z lataniem szybowcami . Dziękuję również Sławkowi i Oli , że nas odwiedzili, posiedzieliśmy przy ognisku, pogadaliśmy. Szkoda tylko, że byliście tak krótko , ale myślę, że za rok pobieszczadujemy dłużej .

PS
Sławek, zasłona od aparatu już wysłana

_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007
pozdrawiam
milo

milo no nie mogę się zgodzić z tą najdłuższą trasą. W deszczu to tak ale z Tatianką szarpnęliśmy się nieco dłużej Ale spokojnie, czeka jeszcze nie jedna gruba trasa:
Np. start z Widełek, przez taki sam szczyt, Bukowym Berdem na przełęcz Goprowską i w lewo Kopą Bukowską, Haliczem, Rozsypańcem do Wołosatego, odbicie na Tarnicę, wejście na szczyt i Szerokim Wierchem zejście do Ustrzyk Górnych - bagatela 13h 25 min Jest cel na przyszły rok

Dopiero teraz mam chwilę na dodanie fotek, więc jak coś mylę lub nie po kolei - wybaczcie
Pamiętam, że w niepewną pogodę zwiedzaliśmy tamę i szwendaliśmy się po okolicy
Ale najlepsze dopiero miało nadejść - zapakowaliśmy modele do auta i pojechaliśmy w kierunku górki znalezionej przez chłopaków "skądś". Po wdrapaniu się na nią, ukazał się nam taki widok
Nawet chwilę udało się polatać ale wiatr zmienił kierunek i postanowiliśmy przenieść się na inną. Na żywo wyglądała nieco stromiej niż na poniższym zdjęciu:
I znowu składanie modeli i wdrapywanko
Z góry wyglądało już dużo wyżej
Więc "podpuściliśmy" Tomka aby popróbował
I bingo! Wiatr z dobrego kierunku, o odpowiedniej sile. Nic tylko latać Co jakiś czas, na chwilę, warunki słabły - więc były i spacerki;)
Zdjęcia robione jedną ręką na drążku i drugą "cykanie" na czuja więc nie wyszły idealnie...
Po niedługim czasie w trojkę lataliśmy z uśmiechem na ustach i pełnym relaksie to na żaglu, to łapiąc się termiki
W Bieszczadach jest bardzo dużo bocianów i nagle nad zbocze przyleciały najpierw chyba dwa, potem kolejne
"Widząc" komin, polecieliśmy i my, przylatywały kolejne bociany... W pewnym momencie latało ich z 6-7 i nasze 3 modele. Widok i wrażenia pierwsza klasa
W między czasie, z prawej minęła nas niemiła chmura a ta z lewej "rosła" w oczach. Zerwał się silniejszy wiatr więc lądowanie, modele pod pachy i zejście z górki. Była dyskusja czy może jeszcze chwile polatać ale moment był idealny - jak pakowaliśmy latadła zaczęło kropić...

Dzięki wielkie za wspólne chwile

Dorzucę swoje marne 3 grosze Pierwszy dzień pobytu, jak to w mojej tradycji bywa, zaatakowałem razem z kompanami najwyższy szczyt Jutro jest plan na Solinę i mam nadzieję na Bezmiechową.

Trasa: Wołosate -> Tarnica -> Krzemień -> Halicz -> Rozsypaniec -> Wołosate

Pogoda bardzo fajna i przyjemna, na pewno opaliłem się bardziej niż podczas całego pobytu nad morzem...


Tutaj moje ekipa


No i tradycyjnie

_________________
Zapraszam na instagram!
@aero_works
#aerodesignworks
#adw

Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę . Pięknie, po prostu pięknie . Nie dane nam było zobaczyć tych widoków, a w przyszłym roku nadrobimy . Gdzie stacjonujesz?

_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007
pozdrawiam
milo

Trzeba się było z nami wybrać a nie w deszczowy dzień
Widoki pierwsza klasa I ten początek jesieni Z najbliższej okolicy, to szczerze polecam Bukowe Berdo - coś pięknego