Często całą "bandą" zaglądamy do Jeżowa. Przy wietrze z kierunku północnego, północno-zachodniego lub zachodniego latanie szybowcem jest oględnie rzecz ujmując, takiej sobie. Da się, ale raczej daleko od siebie. Dawniej przy wietrze zachodnim schodziliśmy na stok od strony samego Jeżowa, ale teraz jest tam sporo budynków i działek budowlanych. Fajne warunki są przy wietrze wschodnim lub południowym. Zbocze południowe jest krótkie i strome, wschodnie długie i raczej łagodne. Oba nieco porosły drzewami. Latanie w Jeżowie przy tych "dobrych" kierunkach wymaga dobrze opanowanej techniki lądowania. Problemem Jeżowa jest to, że de facto nie jest to już takie lotnisko, jak było przed laty. Owszem, jest i hangar, i tablice, itp., ale okoliczni mieszkańcy traktują lądowisko jak tereny zielone. To znaczy, spacerują, leżą na kocach, grilują, przejeżdżają rowerami, na motocyklach, zdarzają się konie i samochody. Kiedyś latając z wyciągarką nie mogłem żadną miarą wytłumaczyć dziewczęciu na koniu, że wjeżdżanie na pole wzlotów bez uprzedzenia jest niebezpieczne przede wszystkim dla niej, ponieważ start z wyciągarki może wystraszyć jej dzielnego rumaka, który nieprzyzwyczajony do takich akcji poniesie ją lub zrzuci. Inny problem, to osoby rozkładające koce na zboczu w czasie, gdy latamy modelami. Do nich też nie dociera, że jest to bardzo kosztowna "zabawka", a przy tym waży ze 2 kg i rozpędzona do jakichś 100 km/godz. stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia. Nie chcę, abyście czytając ten tekst odnieśli wrażenie, że bez przerwy trzeba się z kimś kłócić, że do Jeżowa nie warto się wybrać. Nie, to nie tak. Po prostu - trzeba unikać weekendów i planować swoje wyjazdy raczej w tygodniu. Do pola wzlotów można bez problemu dojechać samochodem - na sam szczyt aż do hangaru, hotelu Szybownik i knajpy Hexa prowadzi droga asfaltowa, która jest wąska, ale nie jest dziurawa. Przy dobrym wietrze zabawa jest gwarantowana, a i widok z góry szybowcowej jest przedni. Noszenie można znaleźć przy wietrze z każdego kierunku, ale raczej nie warto wybierać się tylko z jednym szybowcem. Moim zdaniem, przy wietrze wiejącym z kierunku północ-zachód lepsze są większe, latające wyżej i bardziej odporne na rotory modele. Przy kierunku wschód-południe mniejsze i szybsze. Jeśli nie ktoś nie czuje się w powietrzu zbyt pewnie lub chce "przetestować" warunki, to powinien zabrać motoszybowiec, bo w razie potrzeby będzie mógł ratować się napędem. Znam Jeżów od dziecka. Urodziłem się i dorastałem nieopodal, niejako w cieniu góry szybowcowej. Marzyłem o lataniu patrząc na szybowce lądujące na Zabobrzu. Ale to już nie to samo miejsce, co przed latami. Chociaż może staraniem lokalnych zapaleńców uda się przywrócić dawną funkcjonalność.
Załączniki: |

IMG_20220512_190857.jpg [ 1.19 MiB | Przeglądany 13641 razy ]
|

IMG_20210514_180039.jpg [ 1.32 MiB | Przeglądany 13641 razy ]
|

DSC_1902.JPG [ 599.32 KiB | Przeglądany 13641 razy ]
|

DSC_1900.JPG [ 1.75 MiB | Przeglądany 13641 razy ]
|

DSC_1895.JPG [ 400.79 KiB | Przeglądany 13641 razy ]
|

DSC_1891-PANO.jpg [ 1.4 MiB | Przeglądany 13641 razy ]
|

DSC_1848.JPG [ 870.4 KiB | Przeglądany 13641 razy ]
|

DSC_1654.JPG [ 843.58 KiB | Przeglądany 13641 razy ]
|

DSC_0742.JPG [ 606.48 KiB | Przeglądany 13641 razy ]
|
|