Forum modelarskie RC , projektowanie CAD http://www.forum.aerodesignworks.eu/ |
|
Szybowiec Sroka - polska konstrukcja z lat trzydziestych. http://www.forum.aerodesignworks.eu/viewtopic.php?f=57&t=142 |
Strona 2 z 6 |
Autor: | TomekW [ 2 gru 2011, o 19:54 ] |
Tytuł: | Re: Szybowiec Sroka - polska konstrukcja z lat trzydziestych |
Pisałem wcześniej o połączeniu podłużnic kadłuba, tak to wygląda: Załącznik: DSCF7100.JPG [ 109.24 KiB | Przeglądany 8856 razy ] Następny krok to oszlifowanie podłużnic do obrysu wręg i wyrównanie wszystkich płaszczyzn kadłuba. Ponieważ tak jak wcześniej pisałem pokrycie będzie sklejkowe , wszelkie nierówności będą utrudniać klejenie pokrycia. Załącznik: DSCF7101.JPG [ 107.74 KiB | Przeglądany 8856 razy ] Aby zwiększyć powierzchnię klejenia poszycia , tam gdzie to konieczne podkleiłem dodatkowe listwy balsowe i oszlifowałem aby uzyskać równą powierzchnię . Załącznik: DSCF7103.JPG [ 110.39 KiB | Przeglądany 8856 razy ] Załącznik: DSCF7114.JPG [ 98.39 KiB | Przeglądany 8856 razy ] Tak to mniej więcej wyszło. Załącznik: DSCF7107.JPG [ 100.73 KiB | Przeglądany 8856 razy ] Załącznik: DSCF7102.JPG [ 95.53 KiB | Przeglądany 8856 razy ] Następnym punktem programu będzie usterzenie. |
Autor: | TomekW [ 8 gru 2011, o 22:46 ] |
Tytuł: | Re: Szybowiec Sroka - polska konstrukcja z lat trzydziestych |
Skrzydła i usterzenia starych szybowców przyciągają wzrok finezją kształtów , lecz komplikują nam modelarzom budowę . Dla przykładu obrys statecznika poziomego Sroki jest kombinacją dwóch trapezów i wycinka koła . Zacząłem od narysowania statecznika z naniesionym dźwigarem i rozmieszczonymi żebrami. Następnie mierzymy długość poszczególnych żeber ( każde ma inną ) i wykonujemy żebra parami ( dla obu połówek ). Ja tu wspomogłem się programem Profili . Dźwigar wykonałem z balsy 5 mm obustronnie oklejonej sklejką 0,6 mm - wyszedł zbyt masywny - należało go ażurować. Wysokość dźwigara ustalamy mierząc grubość poszczególnych żeber w miejscu styku z dźwigarem przykładając je w odpowiednim miejscu na planie . Rysujemy obrys dźwigara ( dwutrapezowy + końcówka ) i wycinamy . Wklejamy rurki będące obsadą dla pręta łączącego połówki usterzenia. Zebra są doklejane połówkami do dźwigara na styk . Krawędź natarcia z sosny 2 x 5 mm , spływ o szerokości 10 mm wycinamy i sklejamy ze sklejki 1 mm . Ponieważ w zasadzie większość klejenia wykonujemy " w ręku " trzeba się przyłożyć aby wyszło prosto . Tak to mniej więcej wygląda : Załącznik: Sroka 001a.jpg [ 100.29 KiB | Przeglądany 8840 razy ] Załącznik: Załącznik: Sroka 002.jpg [ 101.64 KiB | Przeglądany 8840 razy ] Następnie sklejkową krawędź spływu okleiłem balsą 1 mm , a natarcie balsą 3 mm . Załącznik: sroka 005.jpg [ 105.31 KiB | Przeglądany 8840 razy ] Krawędzie następnie oszlifowałem - spływ na trójkąt , a natarcie zgodnie z kształtem noska żeber ( powiedzmy ) Przy takich czynnościach zawsze zabezpieczam konstrukcję - tu żebra - przy pomocy malarskiej taśmy maskującej. Załącznik: sroka 008.jpg [ 103.71 KiB | Przeglądany 8840 razy ] Załącznik: sroka 007.jpg [ 103.77 KiB | Przeglądany 8840 razy ] Tą samą metodą wykonałem ster kierunku . Być może opisałem to zbyt zawile i szczegółowo , w razie niejasności proszę pytać . Tu żarty się skończyły, zaczynają się schody , oklejanie sklejką - dla mnie zupełna nowość. |
Autor: | milo [ 8 gru 2011, o 23:28 ] |
Tytuł: | Re: Szybowiec Sroka - polska konstrukcja z lat trzydziestych |
Jeżeli można to poproszę o dokładne opisanie nepędu steru wysokości i jego mocowania. |
Autor: | BartekW [ 9 gru 2011, o 07:12 ] |
Tytuł: | Re: Szybowiec Sroka - polska konstrukcja z lat trzydziestych |
Witem Kolegę, Jak Pan poradził sobie z umocowaniem statecznika poziomego do kadłuba tzn co jest pomiędzy mosiężną rurką a kadłubem czy to są jakieś łożyska.\ Pozdrawiam Bartek Pilnie obserwuje relacje. |
Autor: | Paweł W. [ 9 gru 2011, o 14:35 ] |
Tytuł: | Re: Szybowiec Sroka - polska konstrukcja z lat trzydziestych |
Ja odpowiem. Ster obraca się na stalowej osi łożyskowanej w mosiądzu a więc nazywając rzeczy fachowo mamy tu łożysko ślizgowe. Rurki w statecznikach obracają się razem z osią łożyskowane na widocznych na 3 od góry zdjęciu mosiężnych wstawkach. |
Autor: | TomekW [ 9 gru 2011, o 22:54 ] |
Tytuł: | Re: Szybowiec Sroka - polska konstrukcja z lat trzydziestych |
W uzupełnieniu odpowiedzi Pawła : Łożyskowanie w stateczniku w takich tulejkach mosiężnych : Załącznik: DSCF7115.JPG [ 107.78 KiB | Przeglądany 8810 razy ] Wykorzystałem gotowe elementy zalegające w szufadzie . W małych modelach można po prostu tylko przewiercić otwory w grubej sklejce i kapnąć kropelkę oleju - sprawdzone . Statecznik wykonuje tak mały ruch, że na długo taka obsada wystarczy. Dźwignię napędu wykonałem ze sklejki 3 mm (razy dwa ) , pomiędzy nimi usztywnienie z listewki 4 x 4 mm. Łączniki o śr . 5 i 3 mm . Załącznik: DSCF7116.JPG [ 101.69 KiB | Przeglądany 8810 razy ] Napęd przewiduję sztywnym popychaczem z rurki węglowej 10 / 8 mm podpartym pośrodku . Zmontowany napęd: Załącznik: DSCF7119.JPG [ 104.13 KiB | Przeglądany 8810 razy ] Docelowo dojdą jeszcze dwa elemenciki uniemożliwiające wypadnięcie dźwigni napędowej po wyciągnięciu prętów łączących połówki usterzenia. |
Autor: | TomekW [ 16 gru 2011, o 23:31 ] |
Tytuł: | Re: Szybowiec Sroka - polska konstrukcja z lat trzydziestych |
Szybowce Sroka były początkowo nie malowane , części pokryte sklejką lakierowano lakierem bezbarwnym , a pokrycie płócienne cellonowano. Od pewnego czasu na zagranicznych forach pojawiają się relacje z budowy modeli krytych sklejką tak jak oryginały. Postanowiłem więc zmierzyć się z tą technologią .Ja sam robię to po raz pierwszy, nie spotkałem się też z tak wykonanym modelem w naszym kraju więc pewno można by to zrobić inaczej i lepiej. Mam jednak nadzieję, że pojawią się naśladowcy i swoją relacją chciałbym im dopomóc i zachęcić. Do rzeczy : Zacząłem od usterzenia które ze względu na mały promień zagięcia na nosku profilu jest najtrudniejsze do wykonania .Pomyślałem, że jeśli z tym sobie poradzę reszta może być już tylko prostsza . Na pokrycie stateczników zastosowałem sklejkę brzozową o gr. 0,4 mm. Najpierw wykonałem szablon kartonowy na podstawie którego wyciąłem sklejkowy element. Ponieważ sklejka jest grubsza i sztywniejsza od kartonu po zagięciu niejako skróci się dlatego na długości musimy dodać trochę zapasu. Załącznik: DSCF7089.JPG [ 99.81 KiB | Przeglądany 8793 razy ] Pokrycie jest klejone na żebrach na zakładkę o szerokości 3 mm. Dlatego odpowiednie brzegi zeszlifowujemy na szerokość łączenia . Załącznik: DSCF7079.JPG [ 108.64 KiB | Przeglądany 8793 razy ] Miejsce zagięcia na szer. ok. 4 cm zwilżyłem następnie dwukrotnie wodą w odstępie kilku minut. Po następnych kilku minutach gdy sklejka namokła delikatnie zagiąłem sklejkę najpierw po dużym promieniu, potem coraz ciaśniej. Nie ręczę , że uda Wam się od pierwszego razu, niemniej jednak jest to wykonalne . Przy małym promieniu zagięcia można sobie pomóc oklejając taśmą. Załącznik: DSCF7091.JPG [ 100.96 KiB | Przeglądany 8793 razy ] Zgięty element skleiłem taśmą i ścisnąłem klamerkami na balsowej listwie zapobiegającej zgnieceniu. Załącznik: DSCF7080.JPG [ 106.49 KiB | Przeglądany 8793 razy ] Wysuszyłem sklejkę przy pomocy suszarki do włosów. Teraz należy sprawdzić czy czegoś nie sknociliśmy i pokrycie dokładnie pasuje . Tak przygotowany element możemy przykleić. Tu mogą się pojawić różne " szkoły ", ja wypracowałem swoją własną która uważam sprawdziła się. Użyłem dwuskładnikowego kleju Poxipol wiążącego ok. 10 min. Nakładamy cieniutko klej tam gdzie trzeba na konstrukcję , przykładamy pokrycie aby przenieść na nie klej i odejmujemy . Teraz najważniejsze jest uchwycenie momentu gdy klej zacznie wiązać bo od tej chwili mamy ok. minuty aby dokładnie ustawić pokrycie sklejkowe na miejscu. W stateczniku dociskałem sklejkę po prostu palcami , oklejając płat być może zastosuję inną technologię ze względu na nieporównywalnie większe elementy. Udało się Załącznik: DSCF7086.JPG [ 102.63 KiB | Przeglądany 8793 razy ] Olejenie końcówek stateczników wymagało wycięcia takiego " fikuśnego " elementu , dość trudnego do wygięcia . Przed pęknięciem zabezpiecza widoczne okrągłe wycięcie i oklejenie taśmą . Załącznik: DSCF7095.JPG [ 103.82 KiB | Przeglądany 8793 razy ] Tu wygięty wstępnie element po wysuszeniu Załącznik: DSCF7099.JPG [ 106.32 KiB | Przeglądany 8793 razy ] Oklejanie sklejką jest niewątpliwie trudniejsze niż balsą ,wymaga cierpliwości i dokładności i jest czasochłonne, niemniej jednak daje nieporównywalny efekt wizualny . Przykładowe łączenie elementów : Załącznik: DSCF7096.JPG [ 94.63 KiB | Przeglądany 8793 razy ] A tu oklejony ster wysokości : Załącznik: DSCF7110.JPG [ 119.48 KiB | Przeglądany 8793 razy ] Wbrew pozorom, jest też dość lekko , czego przykładem jest w zasadzie gotowy ster kierunku. Załącznik: DSCF7075.JPG [ 99.72 KiB | Przeglądany 8793 razy ] |
Autor: | milo [ 16 gru 2011, o 23:51 ] |
Tytuł: | Re: Szybowiec Sroka - polska konstrukcja z lat trzydziestych |
Oglądamy te same zagraniczne fora Poważnie. Czy będziesz bejcował przed lakierowaniem sklejkę? Czy zostawiasz naturalny kolor sklejki? |
Autor: | TomekW [ 17 gru 2011, o 20:09 ] |
Tytuł: | Re: Szybowiec Sroka - polska konstrukcja z lat trzydziestych |
Zamierzam pomalować, nie wiem czy najpierw bejca potem lakier, czy jednorazowo lakierobejcą. Poeksperymentuję co da lepszy efekt. Ta sklejka którą użyłem ma nieciekawy brudnoszary kolor. |
Autor: | milo [ 17 gru 2011, o 20:18 ] |
Tytuł: | Re: Szybowiec Sroka - polska konstrukcja z lat trzydziestych |
TomekW pisze: Ta sklejka którą użyłem ma nieciekawy brudnoszary kolor. No właśnie. Wczoraj dostałem 0,6 na mojego CW. Kolor jest... delikatnie mówiąc nieciekawy. Szary, bury jakby zakurzony. Jak ta barwa ma się do tego co widać na zdjęciach. Myślę, że temat rozwinie się jak przyjdzie moment wykańczania powierzchni zewnętrznej modelu. |
Strona 2 z 6 | Strefa czasowa UTC+2godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |