Forum modelarskie RC , projektowanie CAD

Temat budowy modelu tego szybowca długo odkładałem gdyż trudno jest zdobyć szczegółową dokumentację. Do tego szybowca mam ogromny sentyment gdyż właśnie od niego zaczęła się moja śmiertelna choroba zwana potocznie "aviomanią". Będąc małym szkrabem szybowiec dotykałem paluszkami i sadowiąc się na krzesełko marzyłem aby zostać pilotem.
Szybowiec oblatany 1947 roku był podstawowym szybowcem do szkolenia junaków w oddziałach SP. Jego podstawową zaletą to było wybaczanie błędów uczących się latać.
Tego szybowca nawet na siłę nie można było wprowadzić do korkociągu.
Mam abicję wykonać go makietowo w najdrobnieszych szczegółach. Bez pomocy kolegów nie dam rady gdyż mam poważne kłopoty z ustaleniem szczegółów olinowania.Czy któryś z kolegów mieszka w Krakowie? W muzeum wisi jeden egzemplarz i może ktoś mógłby wykonać foto olinowania. Nigdy w tym muzem nie byłem
(wstyd mi z tego powodu) i nie miałem okazji dokładnie sie przyjrzeć a foto w necie jest dość skromne.
Model będzie w skali 1:5. Rozpiętość 1800 mm, długość 1250 mm.Profil oryginalny samostateczny Peyret 16%.
Już trochę dłubać zacząłem. Niedługo coś wrzucę ze szczegółów.
Mirek
PS. Zdjęcie wykonane 21.08.1960 roku. Za sterami ABC-aka autor wątku.

_________________
Cudowne widoki
...piękna kobieta w tańcu, koń pełnej krwi w galopie , fregata pod pełnymi żaglami i... szybowiec na niebie pod cumulusami.

Pozdrawiam Mirek

Nie wiem jaką dokumentacją dysponujesz, ale podaję linka do wątku na ADW.....zamieściłem tam odpowiedź na mojego maila z MLP w Krakowie. Może warto się wybrać tam lub poprosić kogoś o skopiowanie tej dokumentacji. Jestem w posiadaniu niewielkiej ilości materiałow, ale pewnie też nimi dysponujesz. Gratuluję wyboru i czekamy na zdjęcia.
viewtopic.php?f=42&t=334

_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007
pozdrawiam
milo

Pomału w zimowe wieczory "narodził się" pilot ABC.Muszę mu "kupić"trochę większe trzewiki (na co zwróciła mi uwagę córka). Szybowiec ma być w wersji "ABC ter" ze zdejmowaną kabiną aby ukryć elektronikę - to i tak za bardzo tych bucików nie byłoby widać.

Poza tym zaczęła się misterna produkcja żeberek.Oczywiście "felek" nadzoruje. W końcu będzie tym latał.


Powoli powstaje usterzenie.

Musiałem dobrać profil podobny do oryginału gdyż miałem za mało jego danych Będzie to też samostateczny CLARK Y-H 16%.
Jest prawie identyczny.

Cały czas głodny jestem szczegółów mocowania dzielonych skrzydeł w tej wersji oraz prowadzenia napędów.Bez obejrzenia oryginału czarno to widzę.Uparłem się wykonać to możliwie dokładnie.
Tyle na razie bo czeka do ukończenia Pirat

Foto poprawione.

_________________
Cudowne widoki
...piękna kobieta w tańcu, koń pełnej krwi w galopie , fregata pod pełnymi żaglami i... szybowiec na niebie pod cumulusami.

Pozdrawiam Mirek

Koledzy, bardzo proszę umieszczać zdjęcia jako załączniki do forum ( w oknie pisania jest zakładka "dodaj załącznik") Z takich stron jak fotosik zdjęcia zostają usunięte po jakimś czasie i cała relacja z budowy traci sens. Po zniknięciu zdjęć z zewnętrznego hostingu tematy w których zamiast zdjęć będzie wyświetlana treść " zdjęcie niedostępne " będę usuwał . Dodam że umieszczając zdjęcia na forumowym serwerze użytkownik który je zamieścił może je usuwać czy też edytować w dowolnym momencie. Zdjęcia dodawane jako załączniki mogą mieć rozdzielczość 1024 x768 lub 1280x800.

Prawdopodobnie tak poprowadzone są napędy sterów. Na zielono ster wysokości, na żółto kierunku a na czerwono lotki. Kropkami zaznaczyłem miejsca usadowienia serwomechanizmów. Pozostałe olinowanie to jest usztywniające szybowiec.
Może ktoś ma dokładniejsze dane poprowadzenia linek.

_________________
Cudowne widoki
...piękna kobieta w tańcu, koń pełnej krwi w galopie , fregata pod pełnymi żaglami i... szybowiec na niebie pod cumulusami.

Pozdrawiam Mirek

W chwilach wolnych wracam do projektu ABC. Na ostro wystartuję na jesieni. Nadal jestem w fazie gromadzenia dokumentów pokazujących szczegóły. Niby nie taka stara konstrukcja a napotykam problemy. Nie mam pojęcia jak była mocowana sklejkowa zdejmowana kabinka do kadłuba. Wygląd jej sugeruje że musiała być rozpołowiana. Na prawą i lewą część.
Może Tadeusz widział bliżej jak ona wyglądała.
Zielonymi punktami zaznaczyłem domyślne ewentualne mocowanie w modelu.

A regulacja pasów pilota to już kompletna zagadka.




Szczegóły prowadzenia napędów mam wyjaśnione.

Jeszcze jedno pytanie do szybowników. Czy ktoś mi powie jaki przyrząd chciał konstruktor wsadzić w miejsce znaku zapytania?
Pozstałe przyrządy prawdopodobnie to:
1- wariometr do 5 m/s
2- wariometr do 10 m/s(?)
3-prędkościomierz
4- wysokościomierz
oraz widoczna rurka Pitota i jakieś naczynie wyrównawcze ciśnienia? Ten zestaw był montowany prawdopodobnie do prób fabrycznych a seryjne latały bez przyrzadów?

_________________
Cudowne widoki
...piękna kobieta w tańcu, koń pełnej krwi w galopie , fregata pod pełnymi żaglami i... szybowiec na niebie pod cumulusami.

Pozdrawiam Mirek

Na abecaku wykonałem tylko jeden lot, już jako doświadczony pilot. A szkoliłem się na SG38 do którego też montowano podobną kabinkę przed laszowaniem na Salamandrę. Kabinka składała się z dwóch części... lewej i prawej, która łatwo było montować, ale niestety nie pamiętam jak wyglądąły zaczepy i gdzie dokładnie były usadowione. Szybowiec do szkolenia nie był wyposażony w przyrządy. Szybkość określało się na "słuch" i tzw. "łezki" im więcej ich ciekło tym prędkość była większa. Każdy lot był z zasady krótki i uczeń nie byłby w stanie wszystkiego opanować, a tak zdobywał w jakimś sensie "ptasi instynkt". Pasy biodrowe i naramienne były typowe dla ówczesnych szybowców. Pomysł budowy tego modelu jest dużym wyzwaniem i życzę Ci sukcesu.

_________________
...Kto nie ma wyczucia prędkości i wydoskonalonej precyzji ruchów niewiele zwojuje....

Pozdrawiam: Tadeusz

Dzięki Tadeusz za potwierdzenie moich domysłów co do montażu i demontażu kabinki.Zaczepy umiejscowię w miarę niewidoczne kierując się domyślną sztuką inżynierską ówczesnych konstruktorów.Co do pasów to OK, były typowe ale sposób regulacji jest ciekawy.Mam do dyspozycji tylko fotografie i wygląda mi na to że widać tam służący do napinania jakby druciany motylek ze śrubą rzymską.Rzecz dla mnie nadal tajemnicza.

_________________
Cudowne widoki
...piękna kobieta w tańcu, koń pełnej krwi w galopie , fregata pod pełnymi żaglami i... szybowiec na niebie pod cumulusami.

Pozdrawiam Mirek

"Pasy pilota wyposażone w bezpieczniki zrywowe pochłaniające energię kinetyczną w czasie wypadku"- cytat z witryny Piotra Piechowskiego. Jest odpowiedź.W środku pałąka jest prawdopodobnie element zrywowy (odpowiednio policzony dla dynamicznego szarpnięcia przy kraksie).Pałąk natomiast deformuje się pochłaniając siłę działajacą na pasy.
Jeszcze jedna ciekawostka.

_________________
Cudowne widoki
...piękna kobieta w tańcu, koń pełnej krwi w galopie , fregata pod pełnymi żaglami i... szybowiec na niebie pod cumulusami.

Pozdrawiam Mirek

Którą wersję abecaka chcesz budować? Oprócz prototypu były wersje: ABC bis też z kabinką, ABC ter, i ABC-A z następującymi zmianami: Podniesiono w górę obrys kabiny i dodano wiatrochron z pleksiglasu, zwiększono wychylenie lotek z 15 do 30 st. i zmniejszono wznios skrzydeł do 1 st. Zbudowano ponad 250 sztuk wszystkich wersji z czego najwięcej "ABC-A". Jeśli chodzi o malowanie to prototyp i pierwsza seria ABC bis malowane były na kolor kremowy. Seryjne ABC-ter i ABC-A malowano przeważnie na kolor pomarańczowy, a części kryte płótnem były jedynie cellonowane, płozy przednia i tylna, pedały, siodełko, podpórki na skrzydłach, zastrzały i owiewki skrzydeł - na kolor brązowy, a na stateczniku pionowym prócz napisu namalowany był stylizowany wróbel. Tylko prototyp i ABC bis miały składane skrzydła.
Polecam też książkę: "Konstrukcje Lotnicze Polski Ludowej"

_________________
...Kto nie ma wyczucia prędkości i wydoskonalonej precyzji ruchów niewiele zwojuje....

Pozdrawiam: Tadeusz