Forum modelarskie RC , projektowanie CAD

kiedyś podobne słowa usłyszałem od instruktora. stosuję i nie narzekam.
przy samym podchodzeniu do lądowania czasem staję bokiem do modelu - to też ułatwia reakcję.
ale jak pisali poprzednicy: praktyka i jeszcze raz praktyka.

_________________
Fw190 NPN, PZL Dromader NPN, SuperSportster, Dart XL fpv, copterx 450 black angel
Radiomaster tx12multi

Prosta zasada - aby skorygować przechylenie modelu lecącego na nas " podpieramy skrzydło drążkiem ".
Inaczej - wychylamy drążek w stronę płata który jest niżej - automatycznie - bez zastanawiania się czy to jest lewy czy prawy płat.
Działa tak samo w modelu z lotkami jak i w sterowanym tylko sterem kierunku .

_________________
Nie ma takiego modelu który wyszedł by cało z każdej kraksy , ale są takie kraksy z których cało nie wyjdzie żaden model ....

Pozdrawiam Tomek

Lecąc na siebie "wychylaj " się razem z modelem a polecisz prosto !!!
Kiedyś gdy byłem piękny i młody (dawne czasy ) rzeczywiście cały się wychylałem razem z lotem modelu ,oczywiście lecąc na siebie reagujac jednocześnie drążkiem i to pomagało urzymać kierunek lotu.
Tak uczę swoich młodych i zdaje to egzamin.

Panie Szczepanie pamiętam Pana radę, niedawno widzieliśmy się na lotnisku Szybowiec już sklejony... Szczerze mówiąc ten wątek bardzo mi pomógł. Dziękuję wszystkim za wyczerpujące rady.

A ja postępuję jeszcze inaczej Obserwuję lot modelu i określam w którą stronę ma lecieć. W prawo, to drażek wychylam w prawo. w lewo... wychylam drążek w lewo. Ta metoda mnie nie zawodzi, bez względu na to w jakim położeniu znajduje się model, a szczególnie gdy leci na mnie

_________________
...Kto nie ma wyczucia prędkości i wydoskonalonej precyzji ruchów niewiele zwojuje....

Pozdrawiam: Tadeusz