Forum modelarskie RC , projektowanie CAD http://www.forum.aerodesignworks.eu/ |
|
"Bandyta" - czyli kolejny model a'la PA http://www.forum.aerodesignworks.eu/viewtopic.php?f=4&t=957 |
Strona 1 z 6 |
Autor: | Kicior [ 13 lut 2014, o 23:24 ] |
Tytuł: | "Bandyta" - czyli kolejny model a'la PA |
Witam wszystkich, Wstawiam dziś kolejny model który mi się bardzo spodobał - popełniony tegoroczną zimą. Nazwałem adekwatnie do oryginału, czyli "Bandyta" Bandyta, będzie miał również 1,27m rozpiętości i w założeniach chciałbym, aby nie przekroczył wagi oryginału + max 10%. Liczę, że osiągnie 1,2 KG - 1,4 KG gotowy do lotu. Zresztą zobaczymy... Oczywiście PA korzysta z dużej ilości balsy wzmocnionej węglem. Ja - powiedzmy że trochę skromniej ![]() Z węgla będą jedynie 4 wzmocnienia boczków kadłuba i kilka kołków ustalających. Jak więc widać... jednak znacznie skromniej ![]() Dziś wstawiam kilka rysunków ze składania w 3D, żeby dać ogólne pojęcie jak zaprojektowałem konstrukcję. Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: 7_SK.jpg [ 114.34 KiB | Przeglądany 12439 razy ] Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Wybaczcie za masę różnych kolorów (połowy z nich nawet nie jestem w stanie nazwać), ale w tej całej masie chciałem rozróżnić poszczególne części ![]() Słyszałem, że modele PA są super lekkie, ale też podatne na uszkodzenia. Niemniej jednak sam nigdy nimi nie latałem i to raczej względy finansowe skłoniły mnie do popełnienia tegoż projektu niż dyskusja nad trwałością konstrukcji. Starałem się zrobić projekt tak, aby był lekki (jak to możliwe przy balsie i balsosklejce), ale jednocześnie nie chciałem, żebym się trząsł się przy każdym lądowaniu i obawiał czy miękko posadzę model i czy wytrzyma. Cały tartak odebrałem z wycięcia 2 dni temu z zaprzyjaźnionej firmy "Barwy reklamy" i muszę przyznać, że Pan Andrzej wykonał kawał solidnej i profesjonalnej roboty ! Zresztą jak zawsze. To co przyniosłem do domu w stanie upojenia balsowo - sklejkowego wygląda tak: Balsosklejka: Załącznik: Balsa: Załącznik: Powoli mam nadzieję popychać prace do przodu i przy okazji może powstanie z tego mała relacja z budowy. Relację zamieszczam równolegle na 2 forach Tyle na dziś c.d.n. |
Autor: | Kicior [ 15 lut 2014, o 01:11 ] |
Tytuł: | Re: "Bandyta" - czyli kolejny model a'la PA |
Budowę jak zawsze rozpocząłem od złożenia balsosklejkowej konstrukcji kadłuba - nazywam to "skrzynką" kałubową. Długość ok. 43cm, szerokość: ok 13cm. Całość tego co na zdjęciu waży 48,8g. Załącznik: Po obu stronach będą wstawione boczki z balsy 3mm wpięte na widoczne wypusty. Balsa - żeby się nie wyginała - będzie wzmocniona wspomnianymi wcześniej prętami węglowymi. U góry "skrzynki" kadłubowej będą jeszcze płaskie rozpórki nadające dodatkową sztywność, ale to potem. Taka konstrukcja sprawdziła mi się ostatnim razem, dlatego rozwiązanie to stosuję również teraz. Elementy - jak dotąd - spasowane są idealnie i oprócz delikatnego przetarcia papierem ściernym krawędzi cięcia laserem nie musiałem niczego dopasowywać. "So far, so good", jak mówią w takich momentach w amerykańskich filmach, zaraz przed jakimś niespodziewanym pożarem lub inną katastrofą... ![]() Przyłożyłem czym prędzej i wpiąłem wyażurowany boczek z balsy. Załącznik: Jeszcze przed wstawieniem ukośnego żebra pośrodku kadłuba: Załącznik: Należy: a) ściąć nożykiem rogi 2 środkowych wypustów w kształt ośmiokąta Załącznik: 'b') ściąć pod kątem 32%: A - cztery wpusty na pręty węglowe B - jeden wpust na listwę grzbietową C - dwa wpusty na listwy sosnowe D - dwa wpusty na rozpórkę kadłuba mieszczącą również otwory na magnesy do kabinki Załącznik: c.d.n. |
Autor: | Kicior [ 16 lut 2014, o 14:25 ] |
Tytuł: | Re: "Bandyta" - czyli kolejny model a'la PA |
c.d. Po zeszlifowaniu oznaczonych krawędzi ukośnego żebra można je już wstawić do kadłuba. Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Jak było wyżej widać, w ukośnym żebrze oraz w kolejnym za nim są przewidziane miejsca na wzmocnienia węglowe. Trzeba dociąć je z pręta węglowego 2 - 2,5mm. Załącznik: 028.jpg [ 145.3 KiB | Przeglądany 12363 razy ] Warto je wkleić przed wstawieniem żeber i złożeniem kadłuba. Ja o tym zapomniałem i wkleiłem potem. Niedogodnością było to, że musiałem trochę lawirować z butelką z klejem Załącznik: ZANIM wstawię a tym bardziej wkleję żebra, muszę jeszcze zdecydować gdzie będą umieszczone serwa. Czemu? Ponieważ należy przedtem wkleić w boczki kadłuba wykonane z balsosklejki wzmocnienia serw. Postanowiłem więc: lewa-góra na połączony SW oraz prawy-dół na SK. Żałuję, że nie udało mi się zaprojektować możliwości zastosowania pull-pull, tak jak to zrobiłem w Addict'cie. Tam sprawdza się świetnie. Niemniej w tym przypadku nie znalazłem fizycznej możliwości wyjścia z linkami pomiędzy żebrami i serwami. Próbowałem rysować to na 3 rożne sposoby, ale zawsze o coś mi ta wirtualna linka zaczepiała. Wzmocnienia wkleiłem więc tak. Załącznik: Załącznik: Po wstawieniu żeber, odległość pomiędzy nimi a wzmocnieniami to ok 0,7mm. Załącznik: Złożony kadłub wygląda tak: Załącznik: Załącznik: I waży ok 89g. c.d.n. |
Autor: | Kicior [ 18 lut 2014, o 22:08 ] |
Tytuł: | Re: "Bandyta" - czyli kolejny model a'la PA |
Dziś rozpocznę cytatem: "Pani kierowniczko - takie są odwieczne prawa natury: zima jest - zimno musi być. Czy ja nie palę? Pani kierowniczko - ja palę na okrągło" A cytat nie bez kozery, ponieważ nadszedł czas na trochę węgla... ![]() W każdej wrędze kadłuba jest specjalne miejsce na pręty węglowe. Załącznik: Załącznik: Cztery takie pręty wsuwamy od przedniej strony modelu u góry i u dołu każdego z boczków na całą ich długość. Kolejne otwory widać dobrze z tego ujęcia: Załącznik: Jedynie u góry przez długość kabinki nie ma otworów - węgiel położony jest na "skrzynce" kadłubowej. Oczywiście potem będzie do niej przyklejony. Załącznik: Na samym końcu kadłuba wzmocnienia te powinny dojść do ostatniej wręgi będącej jednocześnie podstawą statecznika pionowego, której to wręgi NIE należy jeszcze wklejać. Załącznik: Jak wspominał wcześniej Sławek - takie wklejenie węgla rewelacyjnie się sprawdza w usztywnieniu wiotkiej przecież balsy. Po zalaniu klejem połączenie staje się sztywne i wytrzymałe i przy oklejaniu kadłuba folią nic się nie dzieje. Jednocześnie całość jest bardzo lekka. Zalewanie klejem jest raczej czasochłonne, ponieważ należy przykleić teraz wszystkie krawędzie połączenia: skrzynkę kadłuba + boczki + węgiel. Mnie zajęło to ok 2 godzin - chciałem dopilnować, żeby wszystko było ładnie przyklejone, ale jednocześnie żeby nie było niepotrzebnych naddatków kleju. Następnie można przygotować łącznik garbu, dopasować wszystkie krawędzie łączenia (szczególnie z ukośną wręgą, której wpust należy u góry spiłować). Załącznik: Aby jak najlepiej utrzymać wszystkie zakładane w modelu kąty - do ukośnej wręgi można dokleić 2 specjalne podpórki (te trójkątne) Załącznik: Nie są to wzmocnienia (ponieważ jest to balsa), ale pozwalają zachować proporcje i kąty. Załącznik: Odpowiednie wpusty nie pozwalają na niepoprawne zamocowanie łącznika, więc nie ma innej opcji jak przyklejenie w wybranym miejscu Załącznik: Załącznik: Dzisiejszy wątek zakończę listwami na spodzie kadłuba. Wybrałem sosnę 4x4mm, którą przed wsunięciem we wpusty wręg wypada lekko przeszlifować, aby nie było zadziorów. Listwy wchodzą swobodnie, prosto - ja nie miałem żadnych problemów z tą częścią. Trzeba je jedynie przyciąć do długości wręg. Załącznik: Załącznik: Jakiś czas temu Sławek namawiał mnie, żebym zamiast sosny zastosował pręty węglowe 3mm. Wydawało mi się, że sosna lepiej przytrzyma cały kadłub. Ale chyba przyznam mu rację i zamienię w projekcie sosnę na okrągłe otwory na węgiel 3mm ! I jeszcze jeden kawałek listwy sosnowej - przechodzi on przez 2 otwory na środku pierwszych wręg i zatrzymuje się na trzeciej. Zostanie on finalnie przyklejony (żywicą) do półki podwozia. Czemu tak? Chciałem zrobić podobny patent wzmocnienia tejże półki / rozłożenia napięć jaki się stosuje w innych modelach. (tu jeszcze podczas składania na sucho i przed dopasowaniem długości listew) Załącznik: Załącznik: Załącznik: Prawdopodobnie również powinienem był zastosować tutaj przekrój okrągły, który lepiej pracuje. Mówiąc szczerze szkoda mi było trochę kasy na rurkę węglową - choć może się o potem zemścić... Zobaczę jak się sprawdzi podczas lądowań i podejmę później decyzję czy przeprojektować tę część. |
Autor: | slawekmod [ 18 lut 2014, o 23:13 ] |
Tytuł: | Re: "Bandyta" - czyli kolejny model a'la PA |
Cacko, obawiam się tylko o wytrzymałość półki podwozia. |
Autor: | molej [ 19 lut 2014, o 11:08 ] |
Tytuł: | Re: "Bandyta" - czyli kolejny model a'la PA |
Cytuj: ...zamienię w projekcie sosnę na okrągłe otwory na węgiel 3mm ! Czyli chcesz to tak rozwiązać? Załącznik: Czy jeszcze inaczej? Cytuj: Prawdopodobnie również powinienem był zastosować tutaj przekrój okrągły, który lepiej pracuje. Co masz na myśli przez powyższe stwierdzenie? |
Autor: | Kicior [ 19 lut 2014, o 14:10 ] |
Tytuł: | Re: "Bandyta" - czyli kolejny model a'la PA |
slawekmod pisze: Cacko, obawiam się tylko o wytrzymałość półki podwozia. Z tą półką jest tak: a Addict'ie była wklejona pomiędzy listwy sosnowe przyklejona CA a potem całość zalana żywicą. Nie miała tego wzmocnienia na środku wręgi, które teraz zastosowałem. Dotychczas samolot startował i lądował kilkanaście razy - oprócz jednego przypadku wszystko jest OK. A ten jeden przypadek: w 2013 na wiosnę miał lądowanie na "twarz" i wtedy podwozie wbijając się w ziemię wyłamało także półkę. Nie wyłamało jedynie samej półki, ale półkę wraz z połówkami obydwu wręg do których ją przykleiłem żywicą Ale szczerze powiem, siła była tak duża, że nie było szans na uniknięcie tego, chyba że... zastosowałbym nie metalowe, ale plastikowe śruby na podwozie jak zamierzam w przypadku Bandyty. Projektując ten model rozmawiałem o rozwiązaniach i spoczęło na tym, że od środka wkleję nakrętki kłowe + cztery śruby M4. W przypadku takiej kraksy jak poprzednio byłyby duże szanse, żeby po prostu pourywały się jedynie śruby. Jak sam oceniam to rozwiązanie? Być może półka powinna być dłuższa i przechodzić na kolejną wręgę. Z tym, że jest pomiędzy nimi skos i nie chciałem kombinować. Ale podejrzewam, że po zażywicowaniu półki, okolicznych wręg oraz listew półka powinna wytrzymać nawet mocniejsze przyziemienia. No i oczywiście te plastikowe śruby - tu się jeszcze waham czy M3 czy M4. Jeśli powyższe rozwiązanie się nie sprawdzi na wiosnę - przeprojektuję to |
Autor: | Kicior [ 19 lut 2014, o 14:24 ] |
Tytuł: | Re: "Bandyta" - czyli kolejny model a'la PA |
molej pisze: Cytuj: ...zamienię w projekcie sosnę na okrągłe otwory na węgiel 3mm ! Czyli chcesz to tak rozwiązać? Załącznik: Załącznik 01.JPG nie jest już dostępny Czy jeszcze inaczej? - - - - - - - Po pierwsze - super rysunek! Rozwiązanie dolne. Prawdopodobnie zaokrąglę wręgi kadłuba, aby łagodnie przechodziły z ukosa do poziomu. Węgiel umieszczę na samym brzegu tak, aby był jednocześnie krawędzią, o którą opiera się folia podczas oklejania - czyli żeby spełniał tę samą rolę co obecnie sosna. Cytuj: Prawdopodobnie również powinienem był zastosować tutaj przekrój okrągły, który lepiej pracuje. Co masz na myśli przez powyższe stwierdzenie? - - - - - - - - Myślałem o tym, że; - przekrój okrągły lepiej znosi napięcia i ma znacznie większą wytrzymałość - zastosowałbym również węgiel - tylko jakąś rurkę grubościenną Na poniższym przykładzie są dwie: Załącznik: Podwozie.jpg [ 23.84 KiB | Przeglądany 12286 razy ] Nie chciałem już dziurkować wręgi (są u mnie dwa okrągłe ażury) i stwierdziłem, ze jedno takie wzmocnienie wystarczy. Ja wspomniałem wcześniej - w moim przypadku albo nic się nie dzieje, albo już "na całego" ze wszystkimi okolicznymi wręgami ![]() |
Autor: | molej [ 19 lut 2014, o 16:03 ] |
Tytuł: | Re: "Bandyta" - czyli kolejny model a'la PA |
Cytuj: Myślałem o tym, że; - przekrój okrągły lepiej znosi napięcia i ma znacznie większą wytrzymałość - zastosowałbym również węgiel - tylko jakąś rurkę grubościenną Jeśli chodzi o wytrzymałość listwy sosnowej a węglowej - to zgoda, ale jeśli przez napięcia masz na myśli naprężenia to nie mogę się już z Tobą zgodzić. Jeśli wyobrazimy sobie zginanie listewki (na kształt banana) - to z jednej strony włókna będą rozciągane a z drugiej ściskane. Teraz im dalej te włókna są oddalone od osi obojętnej (środka listewki) tym większa wytrzymałość. Przekładając to przekrój okrągły i kwadratowy - widać że przy tej samej średnicy/wysokości - w kwadracie więcej jest "mięsa na zewnątrz". Porównując je ze sobą - to wskaźnik wytrzymałości na zginanie dla kwadratu jest 1,7x większy niż dla przekroju kołowego (tej samej wysokości/średnicy). Listwa kwadratowa 4x4 [mm] ma większy ten wskaźnik ponad 4 krotnie od pręta Ø3 [mm]. Bardzo fajnie jest to opisane (i nie tylko to) w książce Schier-a "Miniaturowe lotnictwo". Jeśli jej nie masz, napisz maila na pw - wyślę Ci (6 stron). Cytuj: ...sosnę 4x4mm, którą przed wsunięciem we wpusty wręg wypada lekko przeszlifować, aby nie było zadziorów. Tutaj zrobiłeś bardzo dobrze. Jeśli listwa ma dużo nacięć, zadziorów - każdy działa jako karb i wytrzymałość takiej listewki może być nawet 5x mniejsza! Cytuj: Ale szczerze powiem, siła była tak duża, że nie było szans na uniknięcie tego, chyba że... zastosowałbym nie metalowe, ale plastikowe śruby na podwozie jak zamierzam w przypadku Bandyty. Przy zabyt dużej sile - coś zawsze się rozwali. Oczywiście pierwsze puści to co najsłabsze. Plastikowe śruby to bardzo dobre rozwiązanie - zetną się nie uszkadzając kadłuba (no chyba że przygrzmocisz porządnie np. kołpakiem w ziemię ale na to nie ma rady ![]() |
Strona 1 z 6 | Strefa czasowa UTC+2godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |