Forum modelarskie RC , projektowanie CAD
http://www.forum.aerodesignworks.eu/

Latające skrzydło.
http://www.forum.aerodesignworks.eu/viewtopic.php?f=4&t=510
Strona 1 z 2

Autor:  Szymon [ 1 lis 2012, o 21:03 ]
Tytuł:  Latające skrzydło.

Zainspirowany skrzydełkiem X8 EPO (obrazek http://i01.i.aliimg.com/img/pb/239/332/ ... 39_946.jpg) postanowiłem kopiując co nieco kształtu i wymiarów zrobić swoje własne. Plan następujący:
- kadłub laminatowy (model 3D kadłuba i wyfrezowanie kopyta ze styroduru, następnie oblaminowanie tkaniną - jak będzie dobrze latać i będzie potrzeba to się będę bawił w formy)
- skrzydła konstrukcyjne
- winglety jeszcze nie wiem jakie, ale nie mam pomysłu na przejście - skrzydło winglet, więc temat otwarty.

Rozpiętość 2200 mm
Profil Zagi
Cięciwa przy kadłubie 442 mm
Cięciwa przy winglecie 180 mm

Na rysunku przedstawia się to w następujący sposób:
Załącznik:
sshot-96.png
sshot-96.png [ 14.55 KiB | Przeglądany 12504 razy ]


Jakieś tam pierwsze przymiarki do kształtu kadłuba robiłem, ale kadłub wychodzi ciut przypękaty. Będę musiał nad nim jeszcze trochę popracować. Obawiam się też że nie uda mi się kadłuba zrobić tylko z jednej bryły i trzeba będzie kombinować. Generalnie w modelowaniu 3D w TurboCadzie dopiero raczkuję i moja samonauka idzie raz szybciej - raz wolniej (muszę się nauczyć wyciągać przekroje z brył, dzielenie brył płaszczyznami na dwoje).

Skrzydła konstrukcji klasycznej, balsowej (balsosklejka) z sosnowymi dźwigarami, zakładane na rurę węglową wsuwaną w kieszenie (byćmoże wylaminowane z włókna szklanego, choć nie wykluczam aluminium). Krawędź natarcia z założenia ma nie być szlifowana. W żeberkach będą wpusty, w które będzie wchodzić balsowa listwa natarcia, a do niej będzie doklejony keson. Listwy wpływu jako takiej nie planuję, Żeberka zostaną przy końcówkach oklejone z dwóch stron balsą.

Winglety zapewne będą zrobione jako "podgięte przedłużenie" skrzydła, z opcją demontażu do transportu.

Kolejne etapy rysowania skrzydeł będę przedstawiał na forum, licząc na wytykanie błędów i podrzucanie pomysłów. Zamysł jest taki, żeby zaprojektować i zamówić wycinanie skrzydeł, a w międzyczasie pracować nad kadłubem.

Na start takie zagadnienie. Chciałbym aby cięciwa żeberka przy kadłubie i cięciwa żeberka przy winglecie leżały na wspólnej, poziomej płaszczyźnie (uprości to nieco projektowanie). W związku z tym górna powierzchnia skrzydła będzie miała niejako "wznios" ujemny, a dolna dodatni (widać to na "rzucie" skrzydełka od przodu). Czy taki kształt skrzydła może powodować jakieś niestabilności lub narowistości modelu?

Autor:  Stema [ 2 lis 2012, o 09:22 ]
Tytuł:  Re: Latające skrzydło.

Załącznik:
SKRZYDŁO.JPG
SKRZYDŁO.JPG [ 78.79 KiB | Przeglądany 12464 razy ]

Autor:  MarekJ [ 2 lis 2012, o 16:18 ]
Tytuł:  Re: Latające skrzydło.

Nie zaszkodzi też zaprojektować zwichrzenie geometryczne skrzydła, podobnie jak to jest zrobione w Tzagi.
Niewielki ujemny wznios dla tego typu układu skrzydła nie pogorszy jego stabilności.
Co do krawędzi natarcia, to przy zmiennej cięciwie, natarcie również będzie miało różne przekroje na długości płata. Jeśli masz możliwość wyfrezować taką listwę to ok. W przeciwnym razie lepiej zaprojektować to tradycyjnie. Pamiętaj też, że keson (chyba takowy planujesz) klejony na styk do krawędzi natarcia jest wredny w precyzyjnym wykonaniu.
Wszelkiej maści bezogonowce zawsze mnie pociągały więc masz we mnie wiernego kibica.

Autor:  milo [ 2 lis 2012, o 16:42 ]
Tytuł:  Re: Latające skrzydło.

Nigdy nie kleję kesonu na styk do natarcia....Przed przyklejeniem kesonu, doklejam do żeberek listwę np z balsy 3 mm z nacięciami na żeberka. Szlifuję do obrysu, i mam przednią ścianke kesonu. Po jego przyklejeniu, naklejam odpowiednią listwę z balsy jako natarcie...To tak ogólnie, opisałem samą ideę.

Autor:  MarekJ [ 2 lis 2012, o 19:08 ]
Tytuł:  Re: Latające skrzydło.

Dla mnie to jest oczywiste, też tak robię. Wspomniałem o tym bo z opisu
Cytuj:
W żeberkach będą wpusty, w które będzie wchodzić balsowa listwa natarcia, a do niej będzie doklejony keson.
wynika, że tak miało być. Chyba, że mam zbyt bujną wyobraźnię i błędnie odczytałem zamiary autora.

Autor:  Szymon [ 2 lis 2012, o 19:50 ]
Tytuł:  Re: Latające skrzydło.

Ponieważ boję się szlifowania jak ognia i uważam że nie dam rady wyszlifować ładnej krawędzi natarcia, kombinuję jakby tu nie szlifować.

U góry mój pomysł, na dole to co zrozumiałem z waszych opisów:
Załącznik:
sshot-97.png
sshot-97.png [ 6.56 KiB | Przeglądany 12419 razy ]

Wasze ładniejsze i zgodnie ze sztuką, ale wymaga zdolności manualnych. Dla mnie możliwe do osiągnięcia tylko w przypadku, gdy będę szlifował natarcie od razu na całej długości i do skrajnych żeberek będą podklejone laminatowe szablony. Czyli musiałbym na długiej desce przykleić papier ścierny i "jeździć" skrzydłem po desce, a nie deską po skrzydle.

Autor:  milo [ 2 lis 2012, o 19:56 ]
Tytuł:  Re: Latające skrzydło.

Eee tam przesadzasz ;) ....to podstawowa umiejętność modelarska, napewno dałbyś radę :) . Nie jest to trudne tak jak się wydaje. Dobra kostka z papierem ściernym, a finisz to gąbką szlifierską. Elegancko, ładnie i profesjonalnie. Wcześniej czy później i tak będziesz musiał zmierzyć sie ze szlifowaniem ;)

Autor:  MarekJ [ 2 lis 2012, o 20:10 ]
Tytuł:  Re: Latające skrzydło.

Dobrze też jest mieć taki mały strug ręczny modelarski. Zgrubnie taką krawędź świetnie się obrabia bez szlifowania i kurzu. Przy odrobinie wprawy naprawdę nie wiele pozostaje do szlifowania.
A zaprezentowany rysunek potwierdził, że moje obawy były słuszne. Dokładnie o to właśnie chodziło. To drugie rozwiązanie jest poprawne i powszechnie stosowane.

Autor:  Stema [ 3 lis 2012, o 08:51 ]
Tytuł:  Re: Latające skrzydło.

Szymon.
Szlifowanie to naprawdę prosta modelarska czynność. Nie masz się czego bać, tylko spróbuj. Deseczka z przymocowanym papierem ściernym, skrzydło ułożone na równym blacie lekko wysunięte przed krawędź i jedziesz.
Przy Twojej metodzie niemiłosiernie namęczysz się przy oklejaniu kesonu i nigdy to nie wyjdzie dobrze i dostatecznie mocno jak przy tradycyjnej metodzie opisanej przez Milo.
Listwę natarcia wytnij z małym naddatkiem, wtedy jest mniej szlifowania.
Taką przyklejoną listwę natarcia oszlifuj / ostrugaj zgrubnie też z małym naddatkiem w stosunku do profilu, a ostateczny kształt nadasz jej po przyklejeniu kesonu, szlifując już razem z nim drobnym papierem. Zawsze wzdłuż skrzydła. Potem już tylko ostatnie szlifowanie całego skrzydła przed oklejeniem.
Czym zamierzasz oklejać?
Załączam przykład dla pewności
Załącznik:
KESON.JPG
KESON.JPG [ 39.88 KiB | Przeglądany 12381 razy ]

PS:Dla jasności dodałem rzut listew natarcia z góry.

Autor:  slawekmod [ 3 lis 2012, o 22:04 ]
Tytuł:  Re: Latające skrzydło.

Bardzo wygodnym sposobem (przynajmniej dla mnie) jest ten który zastosowałem w swoich modelach. Pozioma listwa natarcia z wycięciami na żeberka a do tego doklejane natarcie 6mm z naddatkiem. Pozioma listewka natarcia ma wypusty na które nakłada się natarcie. Oczywiście całość ma sens jeżeli projektuje się model pod laser z założeniem że składanie skrzydła odbędzie się bez papierowego planu. W przypadku ręcznego wycinania zrobiłbym tak jak opisał Stefan i raczej wybrałbym wersję numer II.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+2godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/