Forum modelarskie RC , projektowanie CAD

2mm za miękkie , udowodniłem to w Edge 540, co do tych szczelinek to nie mam pojęcia skąd one się biorą, już dwukrotnie wydłużałem po 1mm. W CAD pasuje wszystko idealnie. Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje.

Jeśli tak to wkleję rurki fi 3mm, szczelinkami nie ma co się przejmować bo to żaden defekt choć to dziwna sprawa. Sławku a jak ci idzie tłoczenie maski silnika? I jakie zamierzałeś założyć serwa na lotki?

Serwa na lotki planowałem jakieś tam Futaby, Z maskami to nie wiem co będzie . Przód mam ale tył wymaga dopracowania.Chętnie bym to komuś zlecił

Niestety nie posiadam żadnych doświadczeń w tłoczeniu więc raczej nie będę miał jak pomóc.

Na lotkach w podobnej wielkości modelu (Haikong Yak-55SP) miałem cyfrowe Turnigy 930MG. Dają radę.

Ja też czekam jeszcze na maskę i kabinkę bo korci mnie już oklejać.

Witam, Panowie czy możecie mi sprzedać jakiś dobry patent na zwinięcie kieszeni na rurę skrzydeł? Rurę węglową, żywicę L285 i tkaninę szklaną 50g/m2 mam i teraz pytanka jak to wszystko ładnie zwinąć? Z góry dzięki.

Na "ichniejszym" forum opisywałem to prawie w każdej relacji z budowy.

Ważne jest by użyć dobrego papieru to znaczy o dużej gęstości. Często stosuję papier z folderów lub kalendarzy tzw. kredowy. Dzięki temu papier będzie się wolno ścierał. Jeżeli zwiniesz nie bardzo pasownie to też przedłużysz jego żywotność. Jak to opisał Sławek nie wiem, ale ja robię to tak:

- najpierw zwijam wąski kawałek koło 5 cm by określić ilość zwojów jaką będę potrzebował podobnie jak niżej napisałem,

- kilkakrotnie zwijam trochę dłuższą kartkę niż planuję rurkę na docelowym bagnecie,

- smaruję kraniec kartki średnio gęstym klejem na szerokości około 2 x średnica, bo początek klejenia jest bardzo ważny,

- zawijam pierwszy kawałek i przesuwam kilkukrotnie po rurce by się mi do niej nie przykleiło jak klej wycieknie,

- rzadkim klejem smaruję resztę kartki nie koniecznie bardzo dokładnie i teraz trochę ciaśniej zwijam po kawału i co chwilę przesuwam zwiniętą tubkę,

- na koniec roluję na czymś twardym i równym jak plastelinę by wyrównać ewentualne nierówności.

Jeszcze trochę i maska będzie miała gotowe do tłoczenia kopyta.