Dziś odbył się mój dziewiczy lot mojego Tukana bis na CLARK-u.
Tj. w końcu zebrałem się na odwagę i osobiście polatałem modelem.
Przygotowywałem się do tego od początku sezonu, przede wszystkim więcej latając, niż 3 razy do roku

Odkurzyłem także symulator i polatałem w nim samolotami...
Dziś, szybka decyzja, zapakowałem modele i pojechałem do Elbląga.
Na miejscu spotkałem się z milo, po rozgrzewce Kobuzem odbyłem lot Tukanem.
Nie wiem czy po prostu dobrze się przygotowałem, czy zwyczajnie strach ma wielkie oczy

Po pierwszym locie aż sam sobie się dziwiłem czego tak z tym zwlekałem... Chyba to te wspomnienie ubicia Tukana pierwszej generacji
W każdym bądź razie Tbis na CLARK-u, jest super. Zero problemów ze startem, zero problemów z zakrętami, zero problemów z lądowaniem.
Oczywiście nie zawsze trafiłem gdzie chciałem, to kwestia wprawy

ale model ani razu mnie nie zestresował, nie zaskoczył ani nie zrobił niczego dziwnego.
To ogromy plus.
Na koniec wykonałem nawet 3 hole.

Holowałem Kobuza milo

_________________
Nic tak nie cieszy, jak własny szybowiec

____________SAM 18-025_____________
https://gliders.pl