Kilka słów o redoxie S90. Jedna z upierdliwości zewnętrznych to krótki kabel (zdecydowanie krótszy niż w TP czy HXT) oraz mała średnica ośki zębatej do osadzenia dźwigni. Wewnątrz jest nie cztery a pięć kół zębatych z czego jedno które zazębia się z trybem na silniku ma moze ze 4 mm średnicy. Teraz najciekawsze: Tryb na którym osadzana jest dźwignia nie ma metalowej ośki a plastikową która napędza potencjometr. Ogólne trochę słabo to wygląda. Moim zdaniem nasi dalekowschodni znajomi włożyli szybkoobrotowy silnik, dali pięciostopniową przekładnię co dało w sumie niezłą prędkość i odpowiedni moment obrotowy ale z jakością przekładni to pojechali po bandzie. Pomijam że zerwanie gwintu przy dokręcaniu dźwigni jest prawie niezauważalne i okazuje się że dokręcamy bez końca

. Jaka cena taka jakość.