Forum modelarskie RC , projektowanie CAD
http://www.forum.aerodesignworks.eu/

Gruz
http://www.forum.aerodesignworks.eu/viewtopic.php?f=20&t=1173
Strona 5 z 6

Autor:  Pyton [ 28 kwie 2017, o 20:50 ]
Tytuł:  Re: Gruz

A ja chciałbym podpytać czym połączyłeś folie i rurkę podczas laminowania skrzydła? Domyślam się że to jakiś klej Soudal tylko jaki??

Autor:  dexter_ck [ 3 maja 2017, o 08:18 ]
Tytuł:  Re: Gruz

Nic z tych rzeczy. Akryl do uszczelniania worka w dużej ilości + jakiś docisk aby rurka się nie przemieszczała.
Załącznik:
IMG_20170327_124746.jpg
IMG_20170327_124746.jpg [ 1.14 MiB | Przeglądany 9026 razy ]

Generalnie czasu jak lekarstwo więc pracę ida powoli ale jednak. Zostały odcięte naddatki, oszlifowane krawędzie natarcia i spływu. Bardzo użytecznym narzędziem stał się dremel z odpowiednią tarczą oraz maska ( BHP najważniejsze), pyłu było naprawdę dużo
Załącznik:
IMG_20170418_195543.jpg
IMG_20170418_195543.jpg [ 886.33 KiB | Przeglądany 9026 razy ]

Potem czas na uzupełnianie ubytków i szlifowanie. Praca monotonna jednak trzeba ją wykonać.
Załącznik:
IMG_20170423_210506.jpg
IMG_20170423_210506.jpg [ 790.65 KiB | Przeglądany 9026 razy ]

Kolejnym etapem prac było wykonanie rurki przelotowej na instalację elektryczną. Pomysłów było wiele jednak sposób pierwotnie nawiercenia z obydwu stron skrzydeł wiertłem 6.5mm a następnie połączenia dwóch otworów za pomocą wkrętarki i długiej drewnianej listowki o podobnych wymiarach dało zadowalający efekt. Nie udało by się to gdyby nie warstwa laminatu ( za chwilę wszystko wyszło by bokiem) a także załamaniowane końcówki płatów (zapobiegają propagacji otworu). Dodatkowo drewno jest bardziej miękkie od laminatu i nie powoduje jego uszkodzenia, co mogło by nastąpić np przy stalowym wiertle.
Załącznik:
IMG_20170501_093948.jpg
IMG_20170501_093948.jpg [ 879.76 KiB | Przeglądany 9026 razy ]

Odcinanie lotek bezszczeliniwych odbyło się podobnie jak przy statecznikach. Z tą różnicą że polecam od razu użyć dremla zamiast np. noża czy skalpela (szkoda czasu i wysiłku). Oczywiste lotki jeszcze nie są skończone. Pozostało dokleić listwe która będzie się chować w skrzydle wraz z jej ruchem. Wnęka na listwe w styrodurze została wytopiona stacją lutowniczą
Załącznik:
IMG_20170501_145335.jpg
IMG_20170501_145335.jpg [ 710.13 KiB | Przeglądany 9026 razy ]

Następnie zostały wyciete gniazda na serwa oraz zaprojektowane i wydrukowane obudowy.
Załącznik:
IMG_20170502_092233.jpg
IMG_20170502_092233.jpg [ 702.44 KiB | Przeglądany 9026 razy ]

Rozpoczął się żmudny proces rozplanowania elektroniki, lutowania instalacji oraz jej ukrywania w skrzydłach. Jak zwykle dremel robi robotę. Niestety cala elektronika ze względu na niski profil musiała zostać pozbawiona obudów. I grubsza wygląda to następująco.
Załącznik:
IMG_20170502_115402.jpg
IMG_20170502_115402.jpg [ 799.15 KiB | Przeglądany 9026 razy ]

Załącznik:
IMG_20170502_122620.jpg
IMG_20170502_122620.jpg [ 1.15 MiB | Przeglądany 9026 razy ]

Wszystko zostanie oczywiście zamknięte w ładnej drukowanej obudowie.

Autor:  Pyton [ 3 maja 2017, o 21:15 ]
Tytuł:  Re: Gruz

Fajnie Ci to idzie, a co do tego akrylu chciałbym jeszcze cię podpytać, czy stosujesz dowolny akryl np. do płyt gipsowo-kartonowych, czy akryl do ścian i sufitów czy to nie ma znaczenia?? Powiem szczerze, że ja kupiłem akryl-biały (na opakowaniu taka nazwa:)) do uszczelnień budowlanych, wypełniania tynków, i ni jak nie mogę skleić tym foli, a co mówić o próżni. Czy możesz podać przykład/nazwę jakiego Ty używasz i czy spełnia swoje założenie?

Autor:  dexter_ck [ 4 maja 2017, o 20:20 ]
Tytuł:  Re: Gruz

Generalnie to sam nie wiem jakie to ma znaczenie. Wykończyłem resztę jakiegoś akrylu który znalazłem w domu i używam teraz drugiego który sam kupiłem i nie widzę większej różnicy.
Załącznik:
IMG_20170504_192312.jpg
IMG_20170504_192312.jpg [ 1.13 MiB | Przeglądany 8974 razy ]

Generalnie sprawa druga czego oczekujesz od akrylu który kupiłeś. Może wiesz, może nie ale akryl nie zrobi się twardy i sztywny. Jego bardzo dobrą własnością jest jego wysoka lepkość. Generalnie nawet jak zostawisz akryl na jakiś czas na "powietrzu" do wyschnięcia to zrobi się trochę jak guma - elastyczny, przestanie brudzić ręce, straci swoją lepkość, straci swoją lejność ale nie będzie twardy (no chyba że zostawisz go na dłuższy czas, wtedy może stwardnieje :) ).
Generalnie nie mam zdjęć ale postaram Ci się opisać jak u mnie wygląda proces zamykania worka (proces laminowania sobie daruję).

1. Odcinam potrzebną ilość folii wraz z naddatkami na laminowany detal, staram się oby folia zamykała się najdłuższym bokiem (aby wyszło jak najmniej akrylu, oraz aby zmniejszyć szansę na nieszczelność worka spowodowane np. małą ilością akrylu).
2. Kładę folię na blacie, mniej więcej w połowie jej długości/szerokości przyklejam ją delikatnie za pomocą taśmy malarskiej do stołu a także jej połowę za rogi i wszędzie tam gdzie się nadmiernie zawija. Druga połowa swobodnie sobie wisi lub leży na blacie. Dla mnie lepiej jak zwisa swobodnie, wtedy się nie nie pałęta na froncie działań.
3. Gdy detal jest już pokryty tkaniną + żywica, ląduje na worku w takim miejscu aby zmieściły się jeszcze ręczniki i abym mógł zamknąć worek bez przesuwania się detalu.
4. W odległości ok. 3cm od laminowanego detalu wykonuję ścieżkę z akrylu po obwodzie (oprócz jednego boku, który siłą rzeczy zamyka mi folia). Generalnie mniej więcej w rogu gdzie następuje
5. W rogu, gdzie bok schodzi się z krawędzią folii gdzie nie będzie akrylu, daję go trochę więcej. Po odciągnięciu powietrza przy zamykaniu worka folia się "wypłaszczy" i istnieje prawdopodobieństwo rozszczelnienia w tamtym miejscu.
6. W drugim rogu daje dużo więcej akrylu (również przy tej samej krawędzi, gdzie folia nie musi być traktowana akrylem), następnie w to miejsce przykładam rurkę (oczywiście odpowiednio głęboko wpuszczoną) i przytrzymuje ją np jakimś ściskiem do blatu.
7. Włączam pompę.
8. Dobrym pomysłem jest zakrycie końcówki rurki np zagiętym kilka razy papierowym ręcznikiem. Sam tego nie stosuję ale sposobów podpięcia rurki podciśnienia do worka jest całe multum, jedne prymitywne jak moje, inne bardziej wykwintne z zaworkami itp.). Czasami mi zasysa akryl ale powierzchownie delikatnie, materiał ma temu przeciwdziałać.
9. Pokrywam rurkę (która już jest w obrysie folii ) dużą ilością akrylu.
10. Łapię za rogi zwisającej folii i zamykam worek, pilnując aby nic się nie zawinęło, delikatnie naprężając. Jeżeli naprężę folię za mocno, oderwę ją od blatu co spowoduje przesunięcie się laminowanego detalu oraz rurki.
11.Gdy worek będzie już niemal szczelny zaczyna robić się próżnia, bardzo gwałtownie.
12. Worek w miejscach gdzie styka się on z akrylem dociskam palcem, robiąc z wąskiej ścieżki szerszą zmniejszając szansę na nieszczelności.
13. Sprawdzam czy akryl wszędzie uszczelnia worek.
14. Wyłączam pompę jednocześnie nasłuchując i sprawdzając wartość podciśnienia na wakuometrze. W razie nieszczelności, docisnąć worek z naniesionym akrylem w miejscu występowania nieszczelności. W razie gdy to nie wystarczy, delikatnie rozkleić worek pilnując aby folią się nie zawinęła i nanieść dodatkową ilość akrylu. Nieszczelności mogą również występować w instalacji pompy próżniowej!
15. Odklejam taśmę malarską od blatu tak aby podciśnienie mogło swobodnie podkurczyć worek.
16. Kontroluję wartość podciśnienia przez 12 godzin utrzymując ją na poziomie ok. 0,8 bar..

Generalnie jak się przyjrzysz na to zdjęcie to może zrozumiesz trochę więcej z tego co pisałem :) Z tą różnicą że zamiast ścisków trzymających rurki odsysające powietrze, są akumulatory.
Załącznik:
IMG_20170327_124726.jpg
IMG_20170327_124726.jpg [ 308.39 KiB | Przeglądany 8974 razy ]


Uf, mam nadzieję że ktokolwiek to czyta i dotrwał do tego momentu zrozumiał chociaż 40% mojego bełkotu.
Niestety wszystkie prace wykonuje sam, nie ma kto robić zdjęć, a łapanie telefonu dłoniami brudnymi od żywicy nie jest zbyt rozważne.

Autor:  Pyton [ 4 maja 2017, o 22:09 ]
Tytuł:  Re: Gruz

No dzięki wielkie, super opisałeś całą metodę i dzięki za wskazówkę dotyczącą akrylu, mam nadzieję, że Twój post zostanie tu na dłużej bo warto do niego wracać, a ja skorzystam na pewno:) skrzydła mam już powycinane a teraz przydało by się właśnie je zalaminować:)
Jeszcze raz dzięki kawał dobrej roboty:)
Pozdrawiam

Autor:  molej [ 10 maja 2017, o 11:51 ]
Tytuł:  Re: Gruz

Ja otwory na przewody serw robiłem przed przyklejeniem pokrycia. Wycinałem je gorącym drutem na wzornikach, podobnych jak poniżej:
Załącznik:
00.png
00.png [ 4.36 KiB | Przeglądany 8916 razy ]

Trzeba tylko pamiętać aby zrobić fazy dla ułatwienia wyprowadzenia drutu - ja przez chwilę kręciłem bo nie mogłem trafić ;)

Widziałem, że zrobiłeś stosunkowo duże wycięcia w poszyciu dla elektroniki. W tego typu skrzydłach to poszycie zapewnia wytrzymałość. Można zrobić próbę z butelką plastikową - sprawdzić w rękach jej wytrzymałość na zginanie / skręcanie a następnie przeciąć ją / zrobić wycięcie.
Ty masz u siebie jeszcze dźwigar który głównie pracuje zginanie, ale na skręcanie już słabo. Jeśli pokrywa zamykająca elektronikę będzie mocowana tylko do styroduru to nie do końca będzie to dobre rozwiązanie. Nie mówię, że wytrzymałość skrzydła jest za mała, ale zwróć na to uwagę :D

Autor:  dexter_ck [ 11 maja 2017, o 18:56 ]
Tytuł:  Re: Gruz

Nie zmieściłbym całej wiązki kabli (czujnik prądu, kamera, OSD, GPS, kilka serw, nadajnik AV) w takim małym otworze. A jakbym wyciął to drutem przed laminowaniem to podciśnienie spowodowało by powstanie zapadliny w tamtym miejscu :) Ale patent bardzo fajny.

Tak, wycięcia na elektronikę nie są najmniejsze, jednak znajduję się przy końcówce skrzydła, tam gdzie teoretycznie działają najmniejsze siły (przynajmniej na zginanie) a że sztywność skrzydła zapewnia zamknięty profil doskonale wiem :) Generalnie starałem się jak mogłem aby nie ruszyć dźwigara, ale biorę też poprawkę na to, że laminat jest dość gruby i na pewno wytrzyma takie "braki" w poszyciu. W planach jest jednak wstawienie w tamto miejsce np drukowanej klapki mocowanej na jakieś malutkie wkręty z gwintem wklejonym w skrzydło.

Był jeszcze pomysł aby zrobić otwór na wylot przez płat i od zera wydrukować opakowanie na elektronikę, ale wtedy cały sens bez szczelinowej lotki poszedł by do piachu ze względu na wyrównywanie się ciśnień poprzez np. nieszczelności opakowania (np. niedokładne wklejenie w skrzydło itp.).

Na razie nakupowałem kabli, muszę polutować instalacje, ale ciągle brakuje czasu... Chociaż udało się zaprojektować i wydrukować przejście skrzydło - kadłub wraz z zadanym kątem zaklinowania płata (na zdjęciu akurat nie widoczny :) )
Załącznik:
przejscia.png
przejscia.png [ 86.43 KiB | Przeglądany 8892 razy ]

Autor:  prettyfly [ 17 maja 2017, o 16:26 ]
Tytuł:  Re: Gruz

dexter
Jesteś WSPANIAŁY . Dziękuje Ci za świetna relację. Dzięki Tobie dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy.
Uwielbiam te forum...

Pozdrawiam i czekam na update z fotkami :)

Autor:  dexter_ck [ 21 maja 2017, o 10:33 ]
Tytuł:  Re: Gruz

prettyfly pisze:
dexter
Jesteś WSPANIAŁY . Dziękuje Ci za świetna relację. Dzięki Tobie dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy.
Uwielbiam te forum...

Pozdrawiam i czekam na update z fotkami :)


Cóż, czuję się doceniony :)
Prace nieco zwalniają ze względu na rozpoczęcie sezonu, co nie znaczy że stają.
Załącznik:
18641261_1479269728814204_919000669_o.jpg
18641261_1479269728814204_919000669_o.jpg [ 158.22 KiB | Przeglądany 8795 razy ]


Zostaje wklejony łącznik płata z podwójnej sklejki lotniczej 2,5mm na żywicę L285 + aerosil. Oczywiście na razie tylko w jeden płat. Z drugiej strony łącznik delikatnie mocniej podcięty aby można było swobodniej ustawić odpowiedni wznios bez naginania wszystkiego na siłę i generowania dodatkowych naprężeń.
Załącznik:
18596968_1479268808814296_1152306098_o.jpg
18596968_1479268808814296_1152306098_o.jpg [ 130.78 KiB | Przeglądany 8795 razy ]

Autor:  Pyton [ 23 maja 2017, o 07:31 ]
Tytuł:  Re: Gruz

Pierwsze zdjęcie, czyżby lotnisko - Masłów?

Strona 5 z 6 Strefa czasowa UTC+2godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/