Forum modelarskie RC , projektowanie CAD

Sezon się zbliża, czas więc przygotować trochę "osprzętu" do modeli. Ostatnio grzebiąc w swoich szpargałach natrafiłem na zdjęcia chyba sprzed 15 lat, gdy robiłem swój pierwszy gumowy hol. Jako że hol już mam, pozostał do zrobienia spadochron. Zrobiony będzie wg. poniższych "proporcji":



Czasza spadochronu wykonana jest z ortalionu (tkanina poliestrowa) w dwóch kolorach - czerwonym i jasnokremowym. Na tkaninie, wg wcześniej wykonanego szablonu, odrysowałem a następnie wyciąłem z odpowiednim zapasem na szycie (ok.5mm), poszczególne bryty czaszy:


Następnie zająłem się linkami, które są zrobione z linki 2mm polipropylenowej z rdzeniem. Najpierw przyciąłem 3 linki i zaznaczyłem środek oraz po ok. 25 mm po jego bokach:


Dalszą czynnością było zrobienie omotki czy też owijki na tym odcinku, na wszystkich linkach:


Kolejny krok to "zagięcie" tego odcinka w "ucho" i owinięcie całości, tym razem już sześciu linek:



Po tych zabiegach otrzymałem bardzo mocne i sztywne dolne zakończenie linek. Dla pewności nałożyłem jeszcze na linki kawałek rurki termokurczliwej i zabezpieczyłem wykonane owinięcia:



cdn. ...

_________________
Pozdrawiam
Paweł
SAM 18-016

Paweł - z czego ta "omotka" ?

Zapomniałem napisać. Sorki. Omotki zrobione są z nici z tworzywa sztucznego, średnica ok. 0,3mm. Ze dwadzieścia a może i więcej lat temu, jak jeszcze na targowiskach królowali u nas Rosjanie, kupiłem ją od jednego z nich. Mówił, że to nić do naprawiania sieci. Jest nierozciągliwa i więcej niż bardzo mocna.
Ostatnio wyglądającą identycznie widziałem w sklepiku, gdzie gość miał same nici i sznurki.

_________________
Pozdrawiam
Paweł
SAM 18-016

Górny i dolny brzeg poszczególnych brytów czaszy wykończone są na tzw. "podwójny zakład". Zwiększy to ich trwałość. Boki brytów są obrębione zygzakiem, a całość szyta jest zwykłym, średniej gęstości ściegiem prostym.


A tak prezentuje się gotowa czasza. Pozostały jeszcze do wszycia linki.

_________________
Pozdrawiam
Paweł
SAM 18-016

Linki. Wcześniej, przygotowując je, obciąłem je z zapasem. teraz, przy wszywaniu, zapas na wszycie wyrównałem do ok. 2,5 cm i nadtopiłem końce linek w celu zabezpieczenia przed strzępieniem. W górnej części czaszy, w tzw. kominku, linki wszyte są "na krzyż". Potem w środku je zszyłem po to, aby się nie rozłaziły.
Linki dolne wszyłem też z odpowiednim zapasem. Tu już szycie robiłem ręcznie - maszyna do szycia zaczęła strzelać focha Zdjęcia wydją się zbędne - ważny jest odpowiedni zapas na wszycie. Pozostał jeszcze do zrobienia odcinek pomiędzy spadochronem a modelem. Założyłem, że ten odcinek będzie miał ok. 25 cm. W celu zabezpieczenia linki przed ewentualnym przecieraniem się, użyłem kawałków rurki silikonowej (takiej do paliwa). Wszystko jest chyba dokładnie pokazane na zdjęciach.






I mamy gotowy spadochron.

Teraz już trzeba tylko ładnie wyprasować, złożyć tak, żeby się nie poplątały linki, zawinąć w folię i schować na dno szuflady. Nieużywany będzie służył latami (to taki żarcik oczywiście ).

_________________
Pozdrawiam
Paweł
SAM 18-016

A nie lepiej na końcu dać metalowe kółeczko o małym fi drutu? Ta końcówka po deformacji od obciążenia ma szansę zakleszczyć się na haku zaczepu. I co wtedy?
(Te ładne dłonie na foto to chyba nie Twoje. Wygląda to na pracę zbiorową)

_________________
...stare szybowce mają w sobie duszę...

Pozdrawiam Mirek

Mirek. Kółka oczywiście muszą być. Tak na górze, jak i na dole. Te zakończenia zrobione są tak po to, aby były odporne na przecieranie się (od właśnie kółek) i trwałe. Ale przecież każdy może zrobić to po swojemu - np. zwykła pętla, bez tych rurek i koszulek termokurczliwych .
Dłonie są mojej małżonki. Ktoś przecież musiał robić zdjęcia

_________________
Pozdrawiam
Paweł
SAM 18-016

Dzisiaj dostałem przesyłkę od Pawła.....szybka zmiana spadochronika w holu i na lotnisko. Zapomniałem dodać, że zdjęcia nie oddają faktycznego wyglądu, zrobiony jest znakomicie i z wielką precyzją , naprawdę "kawał" świetnej roboty
Zrobiłem osiem holi - model to "40-stka" - przy lekkim wiaterku, 2-3 m/s z zachodu. Spadochronik po wyczepieniu bardzo ładnie rozkłada się i opada stabilnie.....jest bardzo dobrze widoczny na tle nieba i na płycie lotniska. Żadnych wad, słabszych miejsc nie stwierdziłem, sprawował się znakomicie
Nie pozostaje nic innego jak zacząć seryjnie produkować hole Wszystkie etapy produkcji mamy opanowane

_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007
pozdrawiam
milo

Paweł - gustowną masz biżuterię i sprawnie szyjesz na maszynie

nić o której piszesz bywała swego czasu na allegro . Ja dostałem kiedyś w zakładzie Stomil . Czasem pojawia się na alle pod nazwą "kord" albo " kort " o wiadomo jak tam z pisownią
Jest to nić zbrojenia z opon występuje w wielu "wagomiarach" jest nierozciągliwa i odporna praktycznie na wszystko poza ogniem .
Może to komuś pomoże .

A z moje strony dzięki za przypomnienie bo swojego holu szukałem w trawie cały ub rok zamiast dołożyć mu spadochron czy choć taśmę....

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Piłeś- nie pisz!

Oj tam, biżuteria... Ale jaka szminka! No fakt, nie widać na zdjęciu Dzięki wielkie za uzupełnienie tematu. Jakby coś, służę wszelką pomocą

_________________
Pozdrawiam
Paweł
SAM 18-016